Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201 Surowa lekcja
  2. Rozdział 202. Poświęcenie
  3. Rozdział 203 Naucz ją lekcji
  4. Rozdział 204 Czterech diakonów
  5. Rozdział 205 Mam kogoś, kogo lubię
  6. Rozdział 206 Piękno
  7. Rozdział 207 Kto to zrobił
  8. Rozdział 208 Nagranie z monitoringu
  9. Rozdział 209 Ostrzeżenie
  10. Rozdział 210 Nadchodzi?
  11. Rozdział 211 Opuszczone budynki
  12. Rozdział 212 Przesłuchanie
  13. Rozdział 213 Tortury
  14. Rozdział 214 Sprzątanie bałaganu
  15. Rozdział 215 Czy mogę cię pocałować
  16. Rozdział 216 Czekaj na odpowiedź Seana
  17. Rozdział 217 Ograniczony umysłowo?
  18. Rozdział 218 Wyznaj prawdę
  19. Rozdział 219 Zaufaj mi trochę bardziej
  20. Rozdział 220 Niosąc ją w ramionach
  21. Rozdział 221 Ciąża Madeline
  22. Rozdział 222 Frustracja Dereka
  23. Rozdział 223 Nowy opiekun
  24. Rozdział 224 Kochanie, dziękuję
  25. Rozdział 225 To mój chłopak
  26. Rozdział 226 Przeniesiony do innego szpitala
  27. Rozdział 227 Dawanie Norze Pistoletu
  28. Rozdział 228 Jej historia
  29. Rozdział 229 Strefa Wschodnia
  30. Rozdział 230 Konfrontacja
  31. Rozdział 231 Walka
  32. Rozdział 232 Pat
  33. Rozdział 233 Ucieczka
  34. Rozdział 234 Rzeź
  35. Rozdział 235 Pościg
  36. Rozdział 236 Były przywódca
  37. Rozdział 237 Błaganie o miłosierdzie
  38. Rozdział 238 Historia miłosna
  39. Rozdział 239 Bezskuteczne prośby Jimeny
  40. Rozdział 240 Zakończenie
  41. Rozdział 241 Ostrzeżenie od Alicji
  42. Rozdział 242 Bądź swoją druhną
  43. Rozdział 243 Remy z Breakera
  44. Rozdział 244 Pokonaj Remy'ego
  45. Rozdział 245 Nie martw się o mnie
  46. Rozdział 246 Czyny łamacza
  47. Rozdział 247 Podoba Ci się?
  48. Rozdział 248 Gniew
  49. Rozdział 249 Przesłuchanie
  50. Rozdział 250 Pokaż umiejętności gotowania

Rozdział 7 Radź sobie sam

Po usłyszeniu słów Joanny Norah poświęciła chwilę na refleksję. Rodziny Hayes i Andrews były wśród czterech największych rodzin w Glophii, a Hayesowie znani byli ze służby wojskowej.

Przypomniała sobie Devonte'a Hayesa, niegdyś wybitną postać wojskową, który dawno temu przeszedł na emeryturę.

Jej kontakty ograniczały się głównie do rodziny Andrews, rzadko spotykała się z innymi znaczącymi rodzinami Glophii.

Joanna uważnie obserwowała Norah i zapytała: „Norah, jak do tego doszłaś, skoro nic nie mówiłam?”

„Będąc z tobą tak długo, trudno nie zauważyć, kiedy coś ukrywasz”.

Norah zauważyła wcześniej nieśmiałe spojrzenie Joanny, wyczuwając, że chce się czymś podzielić, ale czeka na odpowiedni moment.

Joanna, nieco zawstydzona, parsknęła śmiechem. „Zawsze jesteś o krok do przodu, Norah. Jaki jest twój ulubiony napój? Dziś mój poczęstunek! A więc, jeśli chodzi o rodzinę Hayesów...”

Norah uniosła brwi i odpowiedziała: „Umów się na spotkanie, żeby porozmawiać o interesach, a potem zdecyduję, czy zaoferuję pomoc. Teraz muszę skorzystać z toalety”.

Joanna odpowiedziała natychmiast: „Okej!”

Po wyjściu z toalety Norah otrząsnęła się z wody i wróciła, przypadkowo wpadając na Madeline, która trzymała Dereka.

Madeline odezwała się pierwsza. „Jakie zaskoczenie, że wpadłam na ciebie tutaj, Norah.”

Norah nie zwracała uwagi na Madeline. Zaczęła kwestionować powszechne przekonanie o dobroci i wrażliwości Madeline, wyczuwając zamiast tego manipulacyjną żyłkę Madeline. Pomimo wcześniejszych wydarzeń dnia, Madeline podeszła do niej z uśmiechem, udając, że nic się nie wydarzyło.

Derek nie mógł powstrzymać frustracji, gdy zobaczył promienną urodę Norah. „Norah, to nie jest twoje miejsce. Nie powinnaś się tak ubierać. Naprawdę tak bardzo chcesz poznać kogoś nowego?”

Norah rzuciła okiem na Dereka i powiedziała: „Gdzie idę i co noszę, to nie twoja sprawa, panie Carter. Tak czy inaczej, nie masz już ze mną nic wspólnego”.

Norah przypomniała sobie czasy, kiedy opiekowała się Derekiem całym sercem. Mimo że kiedyś uratował jej życie, czuła, że odwdzięczyła się za tę przysługę. W końcu pomogła mu obudzić się ze śpiączki. Byli kwita. A do tego podpisała papiery rozwodowe.

Derek był wyraźnie zirytowany, gdy powiedział: „Więc tak bardzo chcesz trzymać się ode mnie z daleka? To dlaczego błagałeś mnie, żebym się dzisiaj nie rozwodził?”

Norah prychnęła. „Panie Carter, myli się pan. Kiedy ja kiedykolwiek błagałem pana, żeby pan się nie rozwodził?”

Derek przypomniał sobie, że Norah zadała wcześniej tylko pytanie, ani razu nie błagając ani nie sprzeciwiając się rozwodowi. Przypominając sobie, jak szybko zgodziła się podpisać papiery rozwodowe, frustracja Dereka wzrosła. W końcu wymamrotał: „Radź sobie sam”.

Derek chwycił Madeline za rękę, gotowy do wyjścia. Jednak Madeline delikatnie się uwolniła i powiedziała: „Derek, idź. Potrzebuję chwili, żeby porozmawiać z Norah”.

"Pospiesz się."

Gdy Derek był już poza zasięgiem słuchu, Madeline zwróciła się do Norah: „Wiem, że możesz mieć do mnie żal za powrót i zdobycie serca Dereka, ale to musiało się stać. Serce Dereka zawsze było ze mną”.

„A o co ci chodzi?”

Madeline uśmiechnęła się, ale nie do końca, ale nie do oczu, gdy kontynuowała: „Doceniam, że wkroczyłaś, by zaopiekować się Derekiem, gdy najbardziej tego potrzebował, czego ja nie mogłam zrobić w tamtym czasie. To przykre, jak potoczyły się sprawy z waszym małżeństwem, ale Derek jest mój i mam nadzieję, że zaakceptujesz, że Derek nigdy nie był twój, by się go trzymać. Pójście dalej byłoby dla ciebie najlepsze”.

Norah natychmiast wyłapała ukryty motyw słów Madeline. W zasadzie się obnosiła i ostrzegała.

Słowa Madeline wskazywały, że Norah powinna zaakceptować brutalną prawdę, że Derek, którym opiekowała się przez ostatnie dwa lata, nigdy nie odwzajemni jej uczuć. Pomimo swojej chłodu Derek mógł się zmienić, ale nigdy dla Norah. Ich małżeństwo było farsą.

Jednak Norah nie przejmowała się już niczym związanym z Derekiem. Kiedy podpisała papiery rozwodowe, wszystkie jej złudzenia rozwiały się. Dla niej Derek był tylko ulotną postacią w jej życiu. Była gotowa zostawić przeszłość za sobą.

„Proszę, nie schlebiaj sobie.” Norah podniosła głowę, rzucając Madeline pogardliwe spojrzenie. „Ten człowiek, którego cenisz jak skarb, jest dla mnie śmieciem.”

Uśmiech Madeline się zacieśnił. „Norah, nie ma potrzeby poniżać Dereka tylko dlatego, że wasze małżeństwo się kończy”.

„Poniżyć go?” Norah zaśmiała się, podchodząc bliżej Madeline. „Ja tylko stwierdzam oczywistość”.

Norah z szyderczym uśmiechem dodała od niechcenia: „Derek nie jest jedynym mężczyzną na świecie”.

Nie szczędząc Madeline spojrzenia, Norah przeszła obok. „Jesteście idealną parą. Cieszcie się życiem razem”.

Z lekceważącym gestem Norah odeszła zdecydowanym krokiem, jej obcasy odbijały się echem od podłogi, uosabiając poczucie ostateczności.

Madeline stała tam, a na jej twarzy malowała się frustracja.

Z komnaty na górze Kaiden Hayes z zainteresowaniem obserwował scenę poniżej. Odchylając się do tyłu, zapytał: „Kim jest ta kobieta o imieniu Norah? Wydaje się być kimś”.

Spencer Morris, rozkoszując się drinkiem, odpowiedział: „Plotka głosi, że jest nieślubną córką rodziny Wilsonów, która wyszła za mąż za członka rodziny Carter dwa lata temu. Jej przybycie zdawało się przynosić szczęście. Pomimo ponurych przewidywań lekarzy co do stanu Dereka, Derek wyzdrowiał w ciągu roku od ich ślubu, a teraz nawet zjednoczył się ze swoją dawną miłością. Norah miała znaczący wpływ na rodzinę Carter”.

Kaiden przypomniał sobie gówno rodziny Carter dwa lata wcześniej i pokręcił głową. „Derek nie trafił w sedno”.

Spencer skinął głową i zapytał: „Zgadzam się. A tak przy okazji, jak się czuje twój pradziadek, pan Devonte Hayes? Czy udało ci się znaleźć Supernatural Doctor?”

Pięć lat temu Supernatural Doctor stała się sensacją. Plotka głosiła, że potrafiła ożywić zmarłych za pomocą skalpela i wyleczyć nawet najcięższe choroby. Ale trzymała się w cieniu, jej prawdziwa tożsamość nie była znana nikomu. Uzyskanie szczegółów na jej temat lub poproszenie jej o pomoc nie było łatwym zadaniem.

Kaiden wziął kolejny łyk napoju i powiedział: „Żadnego postępu. Stan zdrowia pradziadka szybko się pogarsza, a lekarze powiedzieli, że powinniśmy przygotować się do pogrzebu”.

Rozmyślając o znakomitym życiu starego generała, Spencer poczuł ukłucie smutku, zdając sobie sprawę z nieuniknionego cyklu życia i śmierci.

„Spójrz tam, czy to nie twój wujek, Kason? Co on robi tutaj, w Glamour Club?” Spencer lekko stuknął Kaidena i wskazał na szanowaną postać zmierzającą na drugie piętro.

Kiedy Kaiden rozejrzał się, zdał sobie sprawę, że to rzeczywiście Kason Hayes.

Kiedy Norah wróciła do kabiny, zauważyła, że stół był zastawiony czerwonym winem i szampanem.

„Norah, jaki lepszy sposób na nowy początek po błogim rozwodzie niż odrzucenie wszelkich nieszczęść? Mam to wszystko przygotowane dla nas. Zróbmy z tego niezapomnianą noc!”

Joanna pewnie machnęła ręką, chwytając butelkę szampana. Potrząsnęła nią i otworzyła korek, sprawiając, że musujący płyn zwilżył rękawy Norah .

„Derek jest głupcem. To zły pomysł, żeby się z nim zadawać. Kiedy przed chwilą poszłaś do toalety, Derek i jego ludzie wyszli. Zastanawiałam się, czy nie pójść tam i nie pogadać z nimi! Powinni uważać się za szczęściarzy”. Joanna nadąsała się.

Norah swobodnie usiadła obok Joanny, nie przejmując się szampanem na jej rękawie. Delikatnie pogłaskała Joannę po głowie, zapewniając ją o bezpieczeństwie.

تم النسخ بنجاح!