Rozdział 11 Wczoraj wieczorem zachowywała się zaskakująco dobrze
Służące wokoło gapiły się szeroko otwartymi oczami i patrzyły na Justina Browna w szoku. Ostrożnie wniósł Sophię Smith do pokoju, jakby była skarbem.
Wystarczająco zaskakujące było to, że Justin Brown pozwolił kobiecie zbliżyć się do siebie. Jeszcze bardziej nieoczekiwane było to, że sam podjął inicjatywę, by ją przytulić, i zdawało się, że mu się to podoba.
…