Rozdział 215, Opieka
Jack odwrócił się i zobaczył ją oszołomioną. Spojrzał na ceramiczny kubek, który trzymał w dłoni, ale dopiero po chwili to dostrzegł i pokazał na twarzy ślad irytacji. Przeprosił: „Czy to twoja filiżanka? Przepraszam, czuję się trochę oszołomiony.
"Jest w porządku!" Clara powiedziała tonem rozluźnionym i zdecydowanym: „Jeśli ci to nie przeszkadza, możesz z tego korzystać!”
Powiedziawszy to, odwrócił się i szybko poszedł do kuchni, zapominając nawet o co miał zapytać.