Rozdział 150
Ricky również przeprosił: „Naprawdę nam przykro. Mamy nadzieję, że rozumiesz”.
Nawet Ricky przeprosił, więc rodzina Nolanów nie zadawała już dalszych pytań.
Oczekiwanie Abigail przerodziło się w rozczarowanie. Była zniechęcona, ale nie mogła nic z tym zrobić. Światło w jej oczach zgasło, ale nadal się uśmiechała i powiedziała: „Wszystko w porządku, państwo Anderson. Już jestem wystarczająco szczęśliwa, że możecie przyjść”.