Rozdział 230
Kiedy James na nich spojrzał, ich twarze były wypełnione radością i szczęściem. Ponownie przesunął wzrok i tym razem obojętny wyraz twarzy Emmy został delikatnie i łagodnie odbity. Kolorowe światło rozproszyło się w jej oczach, zbiegając się w gwiazdy, świecące, jasne i gorące gwiazdy.
James nie czuł się tak od dłuższego czasu, dzięki czemu czuł, że ma ciepłe rodzinne strony.
James spojrzał z powrotem na nocne niebo, a jego uszy wypełnił śmiech i huczące fajerwerki. Kiedy fajerwerki eksplodowały, poczuł się bardzo spokojnie, ale jego serce waliło.