Rozdział 38
Devin stwierdził zdezorientowany co do filmu, który odtwarzał na rękach. To nie był on, to było coś innego, co robiło coś innego.
„Ale nigdy nic z tego nie nagrałem, jak mój głos jest podobny do mojego?” Devin zapytał, odchylając się.
„Jeśli mogę mówić, nagrałem ten filmik, na którym przepraszasz tego podłego wieśniaka, którego nazywasz dziewczyną! Ile firm ma jej ojciec? Ile samochodów ona prowadzi? Ile akcji ma” – wycedził przez zaciśnięte zęby.