Rozdział 8
„Emily!” Głos panny Alice Brentwood rozbrzmiał gwałtownie w budynku. Emily pragnęła, aby ziemia się rozstąpiła i pochłonęła ją w tym momencie. Nikt nie chciał być nią.
„Emily!” krzyknęła ponownie panna Alice.
Zebrawszy odwagę, Emily odwróciła się na bok i spojrzała w przeciwległy koniec gabinetu, gdzie stała panna Alice z morderczym spojrzeniem na twarzy.