Rozdział 267
„Ciociu Elizabeth, nie wiedziałam, że ukrywasz tę figurę pod ubraniem!” – pochwaliła ją Victoria.
„Wiem, prawda? Ciągle jej powtarzam, żeby pokazywała swoje wspaniałe cechy, żeby mogła złapać faceta!” – zauważyła Raelyn, przez co Elizabeth zakrztusiła się jej wymiocinami.
Gdy Elizabeth znalazła swoje miejsce, mruknęła: „Nie szukałam mężczyzny”.