Rozdział 387 Dwadzieścia tysięcy juanów za zrobienie tego raz.
Po tym, jak dwójka osób, które były ze sobą jak klej, odeszła, Grace była jedyną osobą, która pozostała na tym samym miejscu.
Patrząc na zanikające odbicie, Grace była zazdrosna. Ale bardziej niż to, była zrezygnowana, dlaczego taki dobry człowiek nie miałby być jej?
„Mała suko, z czego jesteś dumna. Widzisz, prędzej czy później cię podepczę!” Potem, jakby coś sobie przypominając, wyjęła złotą kartę ze swojej designerskiej torby, „Po co być dumną? Nadal wydaję pieniądze twojego faceta!” Grace stylowo zatrzepotała włosami, nadepnęła na ładne wysokie obcasy Chanel i wykręciła tyłek, żeby wyjść.