Rozdział 111 Niezwiązany
Chelsea lekko zmarszczyła brwi. „Szpital? Coś się stało? Co się dzieje?”
Kiedy ostatnio sprawdzała, Hilton cieszył się dobrym zdrowiem i rzadko odwiedzał szpital.
Hilton prychnął: „Dowiesz się, jak tu przyjedziesz. Jestem poważnie chory i potrzebuję dużo pieniędzy”.