Rozdział 35 Gotowość do przeprosin
„Nie, nie obchodzi mnie on! Martwię się tylko, że może zdecydować się nie inwestować w tę grę, bo dziś mu to powiedziałam. Jeśli tak się stanie, nigdy sobie tego nie wybaczę. Mam tylko nadzieję, że tego nie zrobi”.
Chelsea miała zaniepokojony wyraz twarzy, gdy zaprzeczała domysłom Luki.
Rozczarowanie, które czuł Luka, zniknęło natychmiast. Westchnął, gdy Chelsea jasno dała do zrozumienia, że nie ma już uczuć do swojego byłego męża.