Rozdział 9 Powrót do pracy
Zuri nie mogła pojąć, dlaczego Edmund wygłosił takie oświadczenie. Spojrzała na niego z przymrużonymi oczami. On tylko prychnął i odszedł z zimną twarzą. To sprawiło, że krew w Zuri zawrzała. Przeklęła go i modliła się, żeby nigdy więcej się tu nie pojawił.
Odważnie z jego strony, że nazwał to pechem. Zranił Chelsea tak bardzo, że nigdy więcej nie chciała mieć z nim nic wspólnego.
W biurze Luka przywitał Chelsea i nieśmiało zapytał: „Pan Nelson właśnie wyszedł. Widziałaś go?”