Rozdział 37 Okradanie kołyski
„Jesteś bezczynny?” Edmund zapytał porywczo, zanim zakończył rozmowę.
Nie można było zaprzeczyć, że słowa Yusufa do niego dotarły. To było tak, jakby jego emocje zostały zmanipulowane.
Jego umysł nie mógł pogodzić się z faktem, że Orlando i Chelsea mogliby być w tym samym pokoju przez całą noc. Myśl o tym była dla niego bólem w boku.