Rozdział 140 Prezent dla niego
Chelsea była zszokowana tym, co Fay powiedziała o życzliwości Edmunda. Spuściła wzrok i powiedziała z uśmiechem: „Może on po prostu boi się, że ta sprawa tak bardzo mnie dotknie, że nie będę w stanie ukończyć scenariusza na czas”.
Fay pokręciła głową i bezradnie powiedziała: „Przebiorę się w wygodniejsze ubrania. Możemy zjeść kolację, kiedy dostarczą jedzenie na wynos”.
Natychmiast po tym, jak Fay ją zostawiła, Chelsea wyjęła telefon i wysłała Edmundowi wiadomość z podziękowaniami. Brzmiała ona: „Panie Nelson, Fay powiedziała mi, że poprosiłeś Brayana o wysłanie pozwu w moim imieniu. Dziękuję bardzo”.