Rozdział 337 Umowa
Alena pokręciła głową. „Nie odejdę. Po moim odejściu nikt się nią nie zajmie”.
„W takim razie szanuję twój wybór.” Edmund nie chciał nic więcej mówić.
Ponieważ Alena nie chciała odejść, nie zmusiłby jej. W przeciwnym razie, gdyby coś stało się Sonyi pod jego nosem, Alena obwiniłaby go za to, że nie dbał o Sonyę.