Rozdział 967 Znacznie rzadszy zaszczyt
Po kolacji grupa kobiet w średnim wieku znów rozmawiała przed małym sklepikiem.
Pani Hamilton podeszła z synem z wózkiem i uśmiechem na twarzy. Powiedziała do sprzedawcy: „Daj mi trochę czerwonego wina, mleka, wiśni i kiwi, po jednym pudełku na każde…”
Jednym tchem wybrała siedem lub osiem prezentów.