Rozdział 141 Mogę pomóc
Wszyscy spodziewali się, że Coen wybuchnie, że Emily zostanie wyprowadzona bez chwili zastanowienia. Ale zamiast tego wyglądał... zaniepokojony.
Plotki na jej temat już dawno rozeszły się po biurze lotem błyskawicy – nie było mowy, żeby ich nie słyszał.
„Czuję się teraz o wiele lepiej” – powiedziała spokojnym głosem.