Rozdział 144 Ufam swoim instynktom
Palce Anthei lekko musnęły brzeg sukni, a jej twarz promieniowała radością. „Minęło sporo czasu, odkąd czułam się tak szczęśliwa” – powiedziała. „Wiedziałam, że wybrałam właściwego projektanta”.
Widząc radość Anthei, Emily poczuła, jak jej własne szczęście rośnie. „Pani Blakely, proszę nie wahać się skontaktować, jeśli w przyszłości będzie pani czegoś potrzebować” – zaproponowała.
Anthea skinęła głową. „Pojutrze biorę udział w bankiecie za granicą, więc po południu muszę wyjechać, żeby się przygotować” – wyjaśniła.