Rozdział 245 Dotyczy Twojej żony
Na szczęście jadalnia była pusta, oszczędzając Emily ciekawskich spojrzeń. Choć była odrobinę nieśmiała, głód wziął górę i otworzyła usta, by przyjąć kęs.
Po posiłku Liam, cały uśmiechnięty, wyciągnął zaproszenie. „Pozwól, że oprowadzę cię po wyspie. Jesteś na wakacjach; zostań tak długo, jak chcesz”.
Emily skinęła głową, a jej zmartwienia rozpłynęły się. „Okej.”