Rozdział 262 Nie uciekałem się do żadnej przemocy fizycznej
W oczach Liama zapłonęła przerażająca wściekłość, a jego spojrzenie pociemniało ze złości.
Nawet Emily, stojąca tuż obok niego, wzdrygnęła się, a jej serce zabiło mocniej z powodu intensywności jego gniewu.
Rzadko miała okazję obserwować tę mroczną stronę Liama i przez ulotną chwilę wydawał się jej obcy.