Rozdział 487 Na imprezie doszło do kradzieży!
Millie rzuciła wymowne spojrzenie na ochroniarzy, których przyprowadziła Alexa, po czym nagle złapała oddech. „Och! Widzę, co się tu dzieje. Próbujecie zjednoczyć się przeciwko kobiecie, co? Niewiarygodne. Nigdy nie sądziłam, że będę świadkiem tak bezwstydnego zachowania ze strony personelu rodziny Lawsonów”.
Jej słowa uderzyły jak bicz, sprawiając, że twarz Alexy zaczerwieniła się ze złości. „Proszę, nie mów tego. My-”
Millie nie miała cierpliwości do wymówek. „Dość. Po prostu zadzwoń do swojego przełożonego. Jeśli nie możesz, pójdziemy prosto do Jeffery'ego”.