Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 201
  2. Rozdział 202
  3. Rozdział 203
  4. Rozdział 204
  5. Rozdział 205
  6. Rozdział 206
  7. Rozdział 207
  8. Rozdział 208
  9. Rozdział 209
  10. Rozdział 210
  11. Rozdział 211
  12. Rozdział 212
  13. Rozdział 213
  14. Rozdział 214
  15. Rozdział 215
  16. Rozdział 216
  17. Rozdział 217
  18. Rozdział 218
  19. Rozdział 219
  20. Rozdział 220
  21. Rozdział 221
  22. Rozdział 222
  23. Rozdział 223
  24. Rozdział 224
  25. Rozdział 225
  26. Rozdział 226
  27. Rozdział 227
  28. Rozdział 228
  29. Rozdział 229
  30. Rozdział 230
  31. Rozdział 231
  32. Rozdział 232
  33. Rozdział 233
  34. Rozdział 234
  35. Rozdział 235
  36. Rozdział 236
  37. Rozdział 237
  38. Rozdział 238
  39. Rozdział 239
  40. Rozdział 240
  41. Rozdział 241
  42. Rozdział 242
  43. Rozdział 243
  44. Rozdział 244
  45. Rozdział 245
  46. Rozdział 246
  47. Rozdział 247
  48. Rozdział 248
  49. Rozdział 249
  50. Rozdział 250

Rozdział 326

„ Rozumiem”. Toby lekko skinął głową. Tim włożył ręce do kieszeni swojego zielonego uniformu, zanim odszedł. Chwilę po tym, jak Tim wyszedł, pielęgniarka pomogła Sonii wyjść z sali operacyjnej. Aborcja była zabiegiem niechirurgicznym, więc Sonia nie musiała być wynoszona na noszach. Mogła chodzić sama, ale musiała iść bardzo powoli, ponieważ jej macica była bardzo obolała i bolesna. Wydawało się, że krzywiła się przy każdym kroku. Co więcej, jej ruchy sprawiały, że macica bolała ją jeszcze bardziej — jej twarz była blada, a pot spływał jej z czoła, gdy wychodziła.

Serce Toby'ego ścisnęło się na widok jej bólu. „Pozwól, że ci pomogę” — zaproponował. Wyciągnął rękę, by przejąć wsparcie pielęgniarki, a pielęgniarka go nie powstrzymała, ponieważ założyła, że jest członkiem rodziny. Pielęgniarki odsunęły się na bok, puszczając Sonię. Jednak zanim Toby zdążył przytrzymać Sonię, Sonia szybko uniknęła jego ramienia. „Nic mi nie jest. Mogę chodzić sama!” syknęła słabym głosem. Trzymała się ścian i zacisnęła zęby, gdy taszczyła się do swojego pokoju.

Widok upartej kobiety sprawił, że Toby poczuł zarówno współczucie, jak i złość na nią. Jego przystojna twarz pociemniała, gdy mówił. „Wiem, że nie chcesz mnie teraz widzieć, ale dopiero co wyszłaś z operacji. Nawet jeśli mnie nie lubisz, nie powinnaś ryzykować własnym zdrowiem, żeby ze mną walczyć!” Pochylił się i wziął ją na ręce, gdy skończył mówić.

تم النسخ بنجاح!