Rozdział 231 S2| 62. Mroczny sekret Melanie
Daniel przechylił głowę, próbując złapać spojrzenie Melanie. Kiedy mu się to udało, wyszeptał: „Dlaczego? Jaki był powód, dla którego to zrobiłeś? Czyż tata nie jest dla ciebie zawsze miły?”
Usta Melanie zaczęły drżeć. Jej klatka piersiowa była pełna łuszczących się ran. „Miło, mówisz?”
Po parsknięciu Melanie odwróciła wzrok. Jej spojrzenie stało się marzycielskie. „Przez lata myślałam, że jestem królową. Ale najwyraźniej on nadal potajemnie wysyłał listy do tej kobiety”.