Rozdział 50 Wejdź w pułapkę
W sobotni wieczór Jordan się relaksował. Sytuacja wyglądała spokojnie i bezpiecznie. Oparcie jego fotela było odchylone do tyłu. Siedział wygodnie z nogami wyciągniętymi na desce rozdzielczej.
Nagle jego uszy wychwyciły wibrację. Gdy wstał, zobaczył czarny supersamochód zaparkowany tuż przed mieszkaniem Emmy. Po chwili Max wyszedł z mieszkania, a za nim jego matka i siostra.
„Wow, panie Wilson, to niesprawiedliwe! Wczoraj zabrałeś nas na przejażdżkę Porsche. Ale dziś przywiozłeś fajniejszy samochód, żeby pojechać z mamą” – wykrzyknął Max ekscytującym głosem. Jego oczy rozbłysły.