Rozdział 68 Panika Emmy
Niespodziewanie Emma pociągnęła za klamkę drzwi samochodu po stronie pasażera. Daniel patrzył szeroko otwartymi oczami. Nie odważył się ruszyć.
Ponieważ samochód był zamknięty, Emma zapukała w okno. Serce Daniela zabiło mocniej, jakby miało wyskoczyć mu z gardła. Napięcie w nim było teraz znacznie większe w porównaniu z tym, gdy stanął twarzą w twarz z zabójcą.
„Jordan, wiem, że tam jesteś. Otwórz to, proszę. Naprawdę potrzebuję twojej pomocy”.