Rozdział 80
Emilyna zacisnęła usta, wpatrując się w diabła nagiego mężczyznę przed nią. Wszyscy w mieście bali się tego człowieka. A jednak ona wyzwała go w środku tłumu, a on nie powiedział ani słowa. Ostrzegał ją, ale ona nie słuchała. Teraz powtarzała to samo w kółko.
„Ostatnim razem byłaś pijana do nieprzytomności. Mam nadzieję, że teraz to zniesiesz” – wyszeptał Calhoun, unosząc się nad nią.
„Nie byłam aż tak pijana...” odparła, a Calhoun uśmiechnął się złośliwie.