Rozdział 191
Sophia obserwowała ojca, jak skanował wyniki, jego twarz traciła kolor, zanim wybuchła burza gniewu. Jego głos drżał z wściekłości, gdy wykrzyknął: „Calvin, jak mogłeś?!”
Ręka Charlesa zadrżała, gdy zwrócił się do Sophii. Wyjawił: „Sophia, osoba w grobowcu twojej matki nie pasowała do twojego DNA, ani nie pasowała do Elizabeth!”
„To znaczy, że Ramona może mówić prawdę” – mruknęła Sophia. „A moja matka może nadal żyć?”