Rozdział 4
„O szóstej rano Victoria przyszła najpierw zobaczyć Sophię. Powiedziała: „Ethan poprosił mnie, żebym pomogła mu... jego...”
Słowa Victorii zostały przerwane, ponieważ Sophia kontynuowała: „Isabella? Poprosił cię, żebyś sprawdziła, co u Isabelli?”
Sophia zmarszczyła brwi, myśląc o tym, jak Ethan obwiniał ją wczoraj wieczorem. Nawet jej nie słuchał. Potem cicho odpowiedziała: „Powinieneś pomóc w jakikolwiek sposób”.
„Nienawidzę go, a jeszcze bardziej nienawidzę jego niewinnie wyglądającej kochanki, ale to nie znaczy, że nienarodzone dziecko powinno być pozbawione najlepszej opieki medycznej. Wiem, że jesteś jedną z najlepszych nowych lekarek w tej chwili, Victoria” – powiedziała Sophia. „Więc powinnaś. Przynajmniej on by się ode mnie odczepił, mam nadzieję”.
Sophia zobaczyła skomplikowany wyraz twarzy Victorii. Victoria westchnęła i odpowiedziała: „Naprawdę jesteś dobrą osobą, Sophia. Mój kuzyn na ciebie nie zasługuje”.
Wiktoria cofnęła się o kilka kroków i powiedziała: „Lepiej pójdę”.
„Wiktoria?” zapytała Sophia.
Sophia spojrzała w dół, zatrzymała się i zastanowiła. Potem zdecydowała: „Nie chcę mieć już nic wspólnego z Ethanem. Ja... nie sądzę, żebyś musiała mu mówić o poronieniu. On... on się tym nie przejmuje”.
Myśl o słowach męża z poprzedniej nocy wywołała łzy w oczach Sophii. „Chcieli, żebym opuściła rodzinę, nie niepokojąc Isabelli i Ethana, więc tak zrobię”.
„Jesteś pewna, Sophia?” – zapytała Victoria.
Sophia skinęła głową. Powiedziała: „Nie chcę, żeby Ethan oglądał się za mną, był zdezorientowany lub czuł się winny. Chcę, żeby zniknął z mojego życia, więc nie chcę też, żeby wiedział, że poroniłam.
„Może w przyszłości mu powiem. Nie wiem” – mruknęła Sophia. „Na razie nie chcę, żeby on i jego rodzina mnie więcej niepokoili”.
Victoria niechętnie odpowiedziała: „Okej. Rozumiem. Postaram się powstrzymać”.
„Miło cię poznać, doktorze Victorio” – powitała Isabella Monet. Miała takie sarnie oczy; każdy pomyślałby, że jest bez winy.
Victoria stanęła przed Isabellą w szpitalnym pokoju w Halliport's General Hospital i nie mogła powstrzymać się od myśli: „Ona jest taka młoda – dziecko! Ethan został sugar daddy!”
„Cześć, Isabella. Przyszłam sprawdzić, jak się czujesz” – odpowiedziała Victoria.
Przed lekarzem rezydentem, Ethanem i Beatrice Martin, Victoria przejrzała kartę medyczną Isabelli . Po pół godzinie wydała polecenie: „Przepiszę jej żele z dydrogesteronem i progesteronem, a także witaminy prenatalne, aby zagęścić wyściółkę macicy. To zapewni bezpieczeństwo dziecku. Musi przez miesiąc całkowicie leżeć w szpitalu pod opieką pielęgniarki przez całą dobę, a także będzie potrzebowała regularnych badań USG, aby monitorować dziecko i stan macicy”.
„Czy-czy to konieczne?” Isabella słabo zapytała. „Chcę iść do domu”.
„Chcesz, żeby dziecko żyło, prawda?” – zapytała Victoria Isabellę.
Isabella nieśmiało skinęła głową i odpowiedziała: „Tak, tak, oczywiście”.
„W takim razie zrób wszystko, co powiem” – odpowiedziała Wiktoria.
Prawda była taka, że Wiktoria myślała, że dziecko jest poza niebezpieczeństwem. Jednak instrukcje Alexandra Kinga były jasne: to dziecko w łonie Isabeli musi żyć. Zatem mogła przesadzić z zaleceniami lekarza.
Zauważywszy również, jak bardzo dziewczyna była roztrzęsiona emocjonalnie z powodu fałszywej traumy, którą stworzyła, Victoria zwróciła się do Ethana. Zasugerowała: „Ethan, musisz być przy niej, aby wesprzeć ją emocjonalnie. Jeśli to dziecko jest ważne, musisz poświęcić jej swój czas. Nie wolno jej czuć się przygnębioną lub smutną”.
„Mój syn znajdzie czas” – powiedziała Beatrice. Spojrzała na Ethana i potwierdziła: „Masz rację, synu?”
Victoria udała uśmiech, mówiąc: „Będę koordynować postępy Isabelli z rezydentem”.
„Upewnij się, że odżywiasz się zdrowo, Isabella” – zwróciła się Victoria do kochanki Ethana, zanim przypomniała o tym kuzynce. „Upewnij się, że otrzymuje wszystkie potrzebne jej składniki odżywcze”.
„Tak zrobię. Dziękuję, Victorio, że przyszłaś zobaczyć Isabellę” – powiedział Ethan.
Victoria opuściła pokój z lekarzem rezydentem, gdy Ethan pobiegł za nią. Powiedział: „Victoria, bardzo dziękuję”.
„Nie chciałam, Ethan, ale…” Victoria zrobiła pauzę. Nagle przypomniała sobie, co Sophia powiedziała jej o ukrywaniu poronienia przed Ethanem.
Westchnęła ze złością i powiedziała: „Nie rozumiem cię, Ethan. Dlaczego zastępujesz Sophię tym dzieckiem? Jesteś z nią żonaty od czterech lat i znasz ją od czasów studiów. Czy to dlatego, że jest młoda? Czy to przez seks? Isabella nawet nie skończyła studiów, a Sophia jest utalentowaną projektantką biżuterii! Jak możesz wybierać kostki wołowe, skoro masz stek w domu?”
„Przestań!” powiedział Ethan ze złością. „Uważaj, co mówisz. Isabella ma większy potencjał, niż myślisz. Po prostu nie miała takich samych możliwości jak Sophia”.
„Isabella jest niewinna” – nalegał Ethan. „Nie chciała być częścią tego wszystkiego, ale zaszła w ciążę. Potrzebuje mojego wsparcia, więc muszę wziąć odpowiedzialność. Ponadto Sophia nie mogła dać mi dziecka, więc przestań mnie wypytywać i po prostu mnie wesprzyj-”
„Nie wiesz, co ty-” Victoria zatrzymała się, przypominając sobie obietnicę złożoną Sophii. Czy był sens mówić Ethanowi, że właśnie zabił swojego syna? „Przysięgam na Boga, Ethan, będziesz żałował-”
„Pan Martin?” Victoria była tak blisko powiedzenia Ethanowi prawdy o poronieniu Sophii, ale ktoś przerwał ich gorącą wymianę zdań.
Lekarz rezydent podszedł do Ethana i powiedział: „Panie Martin, panna Allen jest przytomna. Co mam jej powiedzieć?”
Ethan zamarł. Przełknął ślinę i odpowiedział: „Musisz zadzwonić do Sophii-
„Elizabeth się obudziła?” Beatrice Martin wyszła z pokoju,
po wysłuchaniu rozmowy. „Wreszcie! Wydaliśmy na nią za dużo pieniędzy!”
Victoria nie mogła już rozmawiać z Ethanem, ponieważ jej ciotka Beatrice odciągnęła go na bok i dyskutowali o czymś wyraźnie ważnym. O czymkolwiek rozmawiali, Victoria dostrzegła cień złośliwości w oczach ciotki.
„Panna Allen? Elizabeth Allen?” Wspomnienia Victorii pojawiły się, gdy przypomniała sobie, że to była matka Sophii.
Elizabeth Allen miała wypadek samochodowy pięć miesięcy wcześniej i od tamtej pory pozostawała w śpiączce. To dlatego Sophia była zajęta. Może była zbyt zajęta odwiedzaniem matki i zaspokajaniem potrzeb panny Allen, a Sophia nie zauważyła oznak zdrady Ethana.
W King's Medical Center Sophia jadła szpitalne jedzenie bez entuzjazmu. Zjadła surówkę i stek wołowy. Chociaż jedzenie wyglądało kusząco, wydało się jej takie mdłe. Jej serce wciąż bolało od wszystkiego, co działo się w jej życiu.
Telefon Sophii zadzwonił nagle. Podniosła słuchawkę i po zobaczeniu nazwiska spanikowała. To był lekarz jej matki!
„Dzień dobry, doktorze Wilson? Jak się czuje moja mama?” – zapytała Sophia przez telefon.
„Pani Martin, pani matka obudziła się dziś rano ze śpiączki. Dopytywała o panią. Musi pani ją zobaczyć. Jej powrót do zdrowia od tego zależy. Proszę, panny Martin, to ważne” – powiedział lekarz.
Sophia natychmiast się rozpłakała, słysząc tę nowinę. Jej małżeństwo może się rozpadło, ale przynajmniej jej mama była już przytomna. Odpowiedziała: „Dziękuję! Dziękuję! To dobra wiadomość. Dziękuję, że nazywała mnie pani doktor Wilson”.
„Proszę bardzo, pani Martin. Jest jednak jeden problem” – wyjawił lekarz.
„Co się stało?” zapytała Sophia, wciąż szlochając.
„Twoja matka potrzebuje recepty na leki, ale twój... twój mąż, pan Martin? Nie zapłacił za leczenie twojej matki od trzech miesięcy i powiedział, że tego nie zrobi. Powiedział, że najpierw chce porozmawiać z tobą” – kontynuował lekarz, szokując Sophię.
Usta Sophii zadrżały, gdy to usłyszała. Pomyślała: „Ethan nie płacił przez trzy miesiące? Jak Ethan mógł to zrobić?”
„Pani Martin?” powtórzył Doktor.
„Dlaczego nigdy mi tego nie powiedziałeś, Doktorze?” zapytała Sophia.
„Pan Martin zawsze obiecywał zapłacić i wyraźnie nakazał, żebym ci o tym nie mówił, aż do dziś, kiedy go poznałem” – odpowiedział lekarz.
Sophia poczuła, że jej serce znów się zaciska. Co do cholery robił Ethan z pieniędzmi przeznaczonymi na opłaty szpitalne jej matki?
Ona i Ethan mieli razem firmę. Cóż, technicznie rzecz biorąc, to były jego pieniądze, ale Sophia współzarządzała firmą.
Razem stworzyli Brey Jewelry & Apparel Co. Ethan był CEO, a Sophia dyrektorem ds. projektowania. Ethan dał jej udziały w firmie, a jako para zgodzili się zapłacić szpitalowi z udziałów w zyskach Sophii. Gdzie więc podziały się pieniądze?
Jej serce zabiło mocniej, gdy odpowiedziała: „Doktorze, pozwól mi najpierw zadzwonić do Ethana, ponieważ to on powinien dokonać tych płatności”.
„Okej, pani Martin. Poczekam na pani opinię. Bardziej niż czegokolwiek, pani matka potrzebuje pani do własnego uzdrowienia” – zasugerował lekarz po drugiej stronie linii.
Sophia skinęła głową. Odpowiedziała: „Rozumiem. Będę tam”.
Po zakończeniu rozmowy Sophia skontaktowała się ze swoim mężem, Ethanem. Kiedy odebrał, Sophia krótko zapytała: „Dlaczego nie zapłaciłeś rachunku szpitalnego mojej mamy?”
„Miałem zapłacić, ale byłem zajęty” – odpowiedział Ethan. „Zapłacę od razu, o ile podpiszesz dziś papiery rozwodowe. Nasi prawnicy przyniosą mi dokumenty. Gdzie jesteś?”