Rozdział 281
Elizabeth roześmiała się na cały głos. Zapytała: „Co miałam wtedy zrobić?” Skrzywiła się i pomyślała: „On po prostu się przyznał, i tak, to był gorący pocałunek, ale czy powinnam od razu wiedzieć, że ma erekcję?”
„Tak!” – powiedziały jednocześnie wszystkie trzy panie: Raelyn, Elizabeth i Victoria.
Kolejny śmiech wyrwał się z ust Elizabeth. Zareagowała: „Och, no weź”.