Rozdział 294
„Książę? Książę!” Głos Megan drżał zarówno z niedowierzania, jak i z ulgi. Widząc go obudzonego, zalała ją emocjami, natychmiast rozwiewając wszystkie zmartwienia ciążące jej na sercu. Pobiegła do niego, mocno go obejmując, szepcząc: „Dzięki niebiosom”.
Prince odwrócił się do niej z wyrazem szoku i ulgi. Natychmiast łzy napłynęły mu do oczu, gdy zawołał: „Meg?”
„To ja. To ja!” Megan już płakała, obejmując twarz brata. Powiedziała: „Przyszłam po ciebie”.