Rozdział 56
„Mój tata nie zawsze był w pobliżu. Mówiłem ci to już” – powiedział Alexander. „Firma była na pierwszym miejscu przede mną i moją mamą. Nawet pomimo karcenia przez dziadka, mój ojciec był uzależniony od pracy i sukcesu, który z niej wynikał: pieniędzy, stylu życia i kontaktów, które nawiązywał”.
„Gdy dorastałem, nieobecność mojego ojca stała się normą” – wspominał Alexander. „Przyzwyczaiłem się do tego, niemal jakby było to częścią naszej rodzinnej dynamiki. Oczywiście, czasami byłem złośliwy, ale przede wszystkim pozostawiało to pustkę w moim sercu, której nie potrafiłem do końca wypełnić”.
„Celowo bym go obraził, mówiąc rzeczy takie jak, oczywiście, że nie idziesz. Po co w ogóle pytałem? No tak, jesteś żonaty ze swoją pracą” – Alexander symulował słowa, które zwykł mówić Henry’emu.