Rozdział 180
Jako następczyni Kings Family, jego żona musiała być kimś, kto miał zarówno wygląd, jak i pochodzenie, aby go uzupełniać. To była niepisana żelazna zasada. Po tym, jak Veronica go zrugała, Matthew nic nie powiedział. „Skręć w prawo na przód, idziemy do Sam's Food Stall” – powiedziała Veronica ze złością.
Gdy samochód się zatrzymał, wysiedli i poszli do stoiska. O 1:00 rano stoisko było już raczej puste. Teraz, gdy już siedzieli na zewnątrz, zamówili duszone warzywa i szaszłyki z grilla, a także dwa tuziny piw i zaczęli pić. Matthew, który nigdy nie był w tak obskurnym przydrożnym stoisku, zwykle czułby obrzydzenie do tego miejsca.
Jednak z jakiegoś nieznanego powodu nie miał takich myśli. Było tak, jakby osoba siedząca przed nim zrobiła wszystko idealnie dla niego. Po otwarciu dwóch piw, Veronica podała jedno Matthew, podczas gdy trzymała drugie w dłoni. Następnie zaczęła je chłeptać. „Nudno jest pić samo piwo.