Rozdział 130 Podróż w głąb wspomnień
Ostatnią rzeczą, jakiej Chelsea pragnęła, było to, aby Edmund zobaczył jej tweety. Co więcej, jej nazwa użytkownika na Twitterze brzmiała „Love E”. Teraz, gdy o tym pomyślała, na jej skórze pojawiła się gęsia skórka.
Jak głupio zakochana była wcześniej, że posunęła się tak daleko, by przyjąć taką nazwę użytkownika? Biła się za to.
Zauważywszy niezręczność w jej tonie, Edmund zapytał: „Dlaczego tak trudno było ci odpowiedzieć na to pytanie? Czy coś ukrywasz? Czy możliwe, że twoja strona na Twitterze jest pełna paskudnych sekretów?”