Rozdział 220 Dziwne zrozumienie
Edmund chciał zrobić wiele, żeby odzyskać Chelsea, ale musiał zachować dystans, bo ona teraz spotykała się z Luką.
Roy był na początku oszołomiony. Ale w następnej sekundzie skomentował: „Dobrze ci tak!”
„Dlaczego jesteś dla mnie taki niemiły, Roy?” – zapytał Edmund, trzymając się za pierś.