Rozdział 252 Sztuczka Edmunda
Kiedy Chelsea zniknęła mu z oczu, Edmund zwrócił wzrok w stronę trawy i powiedział zimnym głosem: „Wyjdź!”
Po chwili wyszedł mężczyzna, trzęsąc się ze strachu.
Edmund stracił łagodne usposobienie, jakie miał, gdy był z Chelsea. Jego aura była taka, że zamienił kolana mężczyzny w galaretę, nie mówiąc ani słowa.