Rozdział 275 Chyba że to Chelsea
Edmund spojrzał na nią i rzekł chłodno: „To nie ja się nimi zajmowałem, tylko Roy”.
„Możesz nie wiedzieć, że są zbyt chciwi i nie są zadowoleni z pieniędzy, które im dałeś. Skontaktowali się z Royem bez upoważnienia”.
„Roy wysłał ich prosto do szpitala”. Edmund opowiedział Alenie, jak Roy poradził sobie z Hiltonem i Garrym. Alena opadła na sofę z bladą twarzą.