Rozdział 276 Oni nie randkują, prawda?
Edmund spotkał się z irytacją w oczach Roya i powiedział z uśmiechem: „Panie Ellis, muszę jeszcze iść do pracy. Pójdę do domu i najpierw się umyję”.
Edmund celowo zaakcentował słowa „idź do domu”, aby podkreślić, że tak naprawdę mieszka tuż obok, co ponownie rozwścieczyło Roya.
Edmund wrócił do domu. Chelsea pośpiesznie przywitała Roya: „Wujku Ellis, wejdź i usiądź pierwszy”.