Rozdział 305 Ukaraj go jako przestrogę dla innych
„Czy obraziłeś kogoś ważnego?” Quincy Lee mruknął, „Kogo obraziłeś?”
Pan Lee ryknął ze złością: „Skąd mogłem wiedzieć? Pomyśl o tym sam!”
Quincy Lee złapał się za włosy skutą kajdankami ręką i rozpaczliwie myślał.