Rozdział 29 Żale
Minutę po wyjściu Tony'ego Emily wstała i ruszyła na plażę. Nie po to, by szukać Jake'a, ale dlatego, że potrzebowała czasu i uspokajającego wpływu fal, by przemyśleć pewne sprawy.
Plaża nie była nawet w połowie tak zatłoczona jak po południu, ponieważ był wieczór. Blask nieco ciemnego nieba i półksiężyc rzucany na ocean sprawiały, że wyglądała jak migoczące pasma klejnotów jedwabiu.
Emily wybrała miejsce na białym piasku z dala od brzegu, usiadła i patrzyła, jak morze rozbija się i szumi o brzeg.