Rozdział 3 Seksoholik
Punkt widzenia Emily
„Za co to było?” Jake odwraca się do mnie natychmiast po wyjściu z kawiarni, kilka minut po tym, jak Dennis, jego wujek, wyszedł.
Lewą rękę trzyma w kieszeni, prawą trzyma lewą, patrząc na mnie gniewnie.
Mrugam, zaskoczony. „Po co to było?”
„Nie udawaj głupiej ze mną”. Jake patrzy na mnie z wściekłością. „Właśnie powiedziałaś mojemu wujkowi, że jesteś moją dziewczyną”.
„Czy mogę ci przypomnieć, że to ty mu powiedziałaś, że się spotykamy?” – odpowiadam sarkastycznie. „Tak jak to widzę, uratowałam ci tyłek”.
Jake podnosi dłonie, jakby chciał przeczesać nimi włosy, ale wkrótce chowa je z powrotem do kieszeni.
Wygląda wykwintnie w swoim szarym garniturze od projektanta. Jego lśniące, ciemnoblond włosy są starannie uczesane, a kilka pasm wystaje na brzegach, podkreślając jego przystojną twarz.
Jego oczy są najbardziej cyjanowe, jakie kiedykolwiek widziałam. To magnetyczny odcień między niebieskim a zielonym. Ma lekko krzywy nos i ostrą linię szczęki, co podkreśla jego urodę.
Jestem pewna, że pod tym garniturem kryje się wspaniałe ciało. Nie żebym kiedykolwiek miała zobaczyć, jak ono wygląda.
„Nie powiedziałem mu tego. On po prostu założył, że jesteś moją dziewczyną. Ja bym to wyjaśnił.” Jake jęczy.
„Mogłeś mu powiedzieć, że jestem tylko twoim asystentem osobistym i uwielbiam żartować”. Wskazuję palcem. „Poszedłeś za tym kłamstwem”.
Patrzy na mnie z zakłopotaniem. „Dlaczego zdecydowałeś się na to?”
„Słyszałem twoją rozmowę z Danielem. Nie chciałem podsłuchiwać, ale byłeś przed moimi drzwiami. Powiedziałeś mu, że okłamałeś mamę, że zabrałeś ze sobą dziewczynę na wycieczkę i musiałeś szukać dziewczyny na zjazd rodzinny. Więc kiedy twój wujek zapytał mnie, czy to prawda, że jestem twoją dziewczyną, pomyślałem, że cię przyparł do muru i powiedziałeś pierwszą rzecz, jaka przyszła ci do głowy”.
Jake wzdycha. „Moja mama umawia mnie na jedną randkę w ciemno za drugą”. Wyjaśnia. „Dlatego ja... W każdym razie, chce, żebym jutro zabrał ze sobą moją dziewczynę”.
Unoszę brew w konsternacji. „Nie narzekam, prawda?”
Jake marszczy brwi. „Dlaczego prowadzimy tę rozmowę otwarcie?”
„Zastanawiałem się nad tym samym”. Chichoczę, próbując rozluźnić atmosferę, ponieważ Jake wydaje się spięty.
Prowadzi mnie do samochodu i wsiadamy do środka.
„Więc chcesz być moją dziewczyną na moim zjeździe rodzinnym?” – pyta.
„Wydajesz się zaskoczony” – zauważam, zdziwiony.
"Ile chcesz?"
„Wszystko w porządku. To nic wielkiego. Nie musisz mi płacić”. Odpowiadam.
„Dam ci 100 000 dolarów. Czy to wystarczy?”
100 000 dolarów? Prawie się zakrztusiłem śliną, kiedy powiedział to tak, jakby sto-pieprzonych-tysięcy dolarów to nie była wielka sprawa.
Czemu mnie to w ogóle dziwi? Facet jest obrzydliwie bogaty.
„Pytasz mnie, czy to wystarczy?” pytam niedowierzająco z lekkim śmiechem. „Do diabła, możemy iść już teraz, jeśli chcesz”.
„Nie tak szybko, Emily” – mówi nagle Jake, miażdżąc moje podekscytowanie. „Są zasady”.
Odchylam się na siedzeniu. „A zasady są takie?”
Jake nie spieszy się z odpowiedzią, jakby chciał spotęgować mój niepokój.
„Wiem, że jesteś uzależniona od seksu, Emily. Nie myśl, że nie słyszałem, że sypiasz z kilkoma pracownikami firmy”. Jego oczy rzucają mi wyzwanie, aby zaprzeczyć jego twierdzeniom.
Moje policzki rumienią się ze wstydu i złości. Wiedziałam, że moi koledzy gadają o mnie głupoty. Ale aż tyle?
„Spałam tylko z jednym zastępcą menedżera!” Spojrzałam gniewnie na mojego szefa.
Jake spojrzał na mnie z uśmieszkiem. „W takim razie plotki są prawdziwe. To znaczy, że ty również miałaś romanse z naszymi partnerami biznesowymi. Znasz moją politykę firmową przeciwko relacjom pracowniczym”.
Moje serce ściska się w piersi. Słyszałam wiele rzeczy i byłam nazywana wieloma rzeczami, ale nigdy nie obchodziło mnie, co ludzie mówią o mnie. Więc dlaczego Jake myśli, że jestem dziwką, tak mnie boli?
Łzy pieką mnie w oczach i szybko je powstrzymuję, patrząc na niego gniewnie. „Więc dokąd, kurwa, zmierzasz?”
„Uważaj na swój ton, Emily. Jestem twoim szefem”. Mówi arogancko.
„Cała idea polega na tym, że będziesz musiała odłożyć swój głód seksualny na bok, podczas gdy udajemy, że się spotykamy. Moja mama zna wiele osób w mieście i w Los Angeles. Nie chcę, żeby ktokolwiek widział cię z innym facetem. A członkowie mojej rodziny nie wchodzą w grę. Nie chcę, żebyś flirtowała z którymkolwiek z nich”.
Fakt, że mówi, jakby miał tu całą władzę, bardzo mnie irytuje. „A co jeśli zdecyduję się wycofać?” – pytam, krzyżując ramiona na piersi.
Jake posyła mi uśmiech pełen rozbawienia, ale jego oczy są zimne. „Czy mogę ci przypomnieć, że to ty potwierdziłaś przekonania mojego wujka, że jesteś moją dziewczyną? Nie możesz się teraz wycofać. Mógłbym zlecić to zadanie komuś innemu, gdybyś nie namieszała”.
Nie wątpię ani trochę w ostatnie stwierdzenie. W końcu jest synem miliardera, który sam zarobił Raymonda Knighta i prezesem wielomilionowej Knight Group and Corporations, która ma kilka oddziałów na całym świecie i zajmuje się budownictwem, technologią, tekstyliami i dosłownie wszystkim, co jest związane z biznesem. Dziewczyny mdleją na jego widok.
Wygląda tak zadowolony z siebie, że mam ochotę wybić mu ten zadowolony wyraz twarzy. Jednak powstrzymuję ten impuls. Jake może nie być bezwzględnym szefem, ale nie sądzę, żeby wybaczył mi policzek.
„I jak długo będę musiał udawać?” – pytam z westchnieniem.
Wzrusza ramionami, przez co rękawy jego garnituru zaciskają się wokół jego silnych ramion. „Nie wiem. Może miesiąc. Spędzimy tylko trzy dni na zjeździe rodzinnym, ale znając moją mamę, może nawet wysłać po nas prywatnego detektywa, żeby się dowiedzieć, czy naprawdę się spotykamy. Więc będziesz musiał kontrolować swój apetyt seksualny przez miesiąc”.
Miesiąc bez seksu. Zawsze uprawiam seks przynajmniej raz w tygodniu, a teraz muszę obejść się bez niego przez miesiąc. Ale pieniądze, które chce mi dać, są wyższe niż moja roczna pensja. Byłoby głupotą z mojej strony, gdybym tak po prostu to odpuściła.
Jake patrzy na mnie. „Mówię poważnie, Emily. Jeśli odważysz się przespać z którymś z członków mojej rodziny, nie tylko nie dam ci pieniędzy, ale możesz również uważać się za zwolnioną. Mam nadzieję, że to nie będzie dla ciebie zbyt trudne. Mamy umowę?”
"Umowa."