Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 151
  2. Rozdział 152 152
  3. Rozdział 153 153
  4. Rozdział 154 154
  5. Rozdział 155 155
  6. Rozdział 156 156
  7. Rozdział 157 157
  8. Rozdział 158 158
  9. Rozdział 159 159
  10. Rozdział 160 160
  11. Rozdział 161 161
  12. Rozdział 162 162
  13. Rozdział 163 163
  14. Rozdział 164 164
  15. Rozdział 165 165
  16. Rozdział 166 166
  17. Rozdział 167 167
  18. Rozdział 168 168
  19. Rozdział 169 169
  20. Rozdział 170 170

Rozdział 153 153

Natalie nadal milczała, podążając za Treyem do swojego pokoju. Za często skręcał, a ona była zbyt zmęczona, żeby śledzić, jak wrócić tam, skąd przyszli. Co ja, do cholery, myślę? Po co miałabym chcieć wracać do tego cholernego biura? Muszę znać drogę wyjścia, pomyślała. Ale nie było żadnych wskazówek z żadnego z kierunków, w które weszli, ani z wyglądu żadnych drzwi czy korytarzy, które mijali, gdzie mogłoby być wyjście. Kilka otwartych okien, które zauważyła Natalie, powiedziało jej tylko, że byli daleko od miasta i bardzo wysoko.

„No i jest” – powiedział, otwierając w końcu drzwi i wpuszczając Natalie do środka. „Nie ma zamka. Nie potrzebujemy go. Wyjdź z tego pokoju, a my cię znajdziemy”.

Dziwne, że w jego głosie nie było groźby, wszystko brzmiało rzeczowo, jakby po prostu przekazywał jej przyjacielską informację. Natalie była zdezorientowana. Nie miała pojęcia, co o tym wszystkim myśleć. „Czy to naprawdę ma jakieś znaczenie?”

تم النسخ بنجاح!