Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 151
  2. Rozdział 152 152
  3. Rozdział 153 153
  4. Rozdział 154 154
  5. Rozdział 155 155
  6. Rozdział 156 156
  7. Rozdział 157 157
  8. Rozdział 158 158
  9. Rozdział 159 159
  10. Rozdział 160 160
  11. Rozdział 161 161
  12. Rozdział 162 162
  13. Rozdział 163 163
  14. Rozdział 164 164
  15. Rozdział 165 165
  16. Rozdział 166 166
  17. Rozdział 167 167
  18. Rozdział 168 168
  19. Rozdział 169 169
  20. Rozdział 170 170
  21. Rozdział 171 171
  22. Rozdział 172 172
  23. Rozdział 173 173
  24. Rozdział 174 174
  25. Rozdział 175 175
  26. Rozdział 176 176
  27. Rozdział 177 177
  28. Rozdział 178 178
  29. Rozdział 179 179
  30. Rozdział 180 180
  31. Rozdział 181 181
  32. Rozdział 182 182
  33. Rozdział 183 183
  34. Rozdział 184 184
  35. Rozdział 185 185
  36. Rozdział 186 186
  37. Rozdział 187 187
  38. Rozdział 188 188
  39. Rozdział 189 189
  40. Rozdział 190 190

Rozdział 69 69

Cullen otworzył drzwi do sypialni, zanim większość reszty stada zdążyła wstać. Nie mógł uwierzyć, że wszystkie jego obrażenia zdawały się goić przez noc. Cokolwiek to było, co Brinah zrobiła, uznał, że powinien to oddać do kranu.

Jedynymi Lykanami, którzy obudzili się tak wcześnie po nocy, którą przeżyli, byli Omegas, którzy przygotowywali śniadanie i kończyli sprzątanie, oraz inni, którzy nie spali poprzedniej nocy. Większość z nich to ludzie, którzy stracili towarzyszy w walce. Cullen poczuł dziwną, winną, gorzką zazdrość. Przynajmniej mieli towarzyszy do stracenia, pomyślał ze złością.

Cullen zszedł do swojego biura. Na jego biurku leżało kilka ręcznie napisanych notatek. Cullen rozpoznał bazgroły Keitha. Pierwsza z nich brzmiała: „Nie budź mnie pod groźbą śmierci, chłopcze alfa!” Cullen nie mógł powstrzymać niechętnego uśmiechu. Wrzucił tę notatkę do śmieci, rozważając pójście i obudzenie Keitha dla zasady. Druga powiedziała: „Federalni pojawili się, gdy położyłeś się spać. Oddałem im koty do przechowania i sporządziłem raport. Proszę bardzo. Nie mówię, że prawdopodobnie nie dostaniesz telefonu. Czy to miało sens? Kogo to obchodzi, jestem zmęczony”. Trzeci powiedział: „Poszła wieść do jaskini z listą ofiar”. Czwarty powiedział: „Przygotowania nabożeństwa żałobnego, w tym stosy do spalenia ciał. Dajemy sobie trzy dni, aby każdy, kto kogoś stracił, mógł się skontaktować i tu dotrzeć”. Piąty powiedział: „Cokolwiek jeszcze chcesz, zajmij się tym sam. Chociaż chciałbym zauważyć, że twój harmonogram wydaje mi się dość jasny. Zostawiam ci kilka dni na uporządkowanie bałaganu, który narobiłeś z uroczą dziewczyną-tajemniczym kotem, która obecnie śpi w kwaterze omegi. A tak przy okazji, przydzieliłem kogoś, kto będzie na nią uważał. Na wszelki wypadek”.

تم النسخ بنجاح!