Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 151 151
  2. Rozdział 152 152
  3. Rozdział 153 153
  4. Rozdział 154 154
  5. Rozdział 155 155
  6. Rozdział 156 156
  7. Rozdział 157 157
  8. Rozdział 158 158
  9. Rozdział 159 159
  10. Rozdział 160 160
  11. Rozdział 161 161
  12. Rozdział 162 162
  13. Rozdział 163 163
  14. Rozdział 164 164
  15. Rozdział 165 165
  16. Rozdział 166 166
  17. Rozdział 167 167
  18. Rozdział 168 168
  19. Rozdział 169 169
  20. Rozdział 170 170
  21. Rozdział 171 171
  22. Rozdział 172 172
  23. Rozdział 173 173
  24. Rozdział 174 174
  25. Rozdział 175 175
  26. Rozdział 176 176
  27. Rozdział 177 177
  28. Rozdział 178 178
  29. Rozdział 179 179
  30. Rozdział 180 180
  31. Rozdział 181 181
  32. Rozdział 182 182
  33. Rozdział 183 183
  34. Rozdział 184 184
  35. Rozdział 185 185
  36. Rozdział 186 186
  37. Rozdział 187 187
  38. Rozdział 188 188
  39. Rozdział 189 189
  40. Rozdział 190 190

Rozdział 76 76

Drzwi frontowe prowadziły do dużego głównego pomieszczenia ze sklepionym sufitem o wysokości trzech pięter. Na wszystkich ścianach ogromnego pomieszczenia znajdowały się drzwi, a schody prowadziły na balkon okrążający pomieszczenie i prowadzący na balkony na drugim i trzecim piętrze. Wokół pomieszczenia ustawiono mnóstwo wyściełanych kanap i krzeseł, tak aby kilka grup osób mogło usiąść i porozmawiać ze sobą w oddzielnych małych obszarach. Na przeciwległej ścianie znajdował się gigantyczny kominek, a całe pomieszczenie było urządzone w stylu zamieszkanym, zużytym, wygodnym i antycznym.

Gdy szli przez pokój w stronę schodów, było dużo gapiów. Ale nikt nic nie powiedział. Aislinn zauważyła, że wszyscy wydawali się być w dżinsach i zwykłych koszulkach. Wyglądało to prawie tak, jakby mieli na sobie mundur. Stwierdziła, że nikt nie ma czasu spakować torby przed wyjściem tutaj na walkę. Wszyscy mieli na sobie ubrania z szafy, jak przypuszczała.

Cullen poprowadził Aislinn po schodach i wzdłuż balkonu na trzecim piętrze. Następnie przeszli przez kolejne drzwi i długim korytarzem. Jego pokój znajdował się na końcu korytarza. Aislinn uśmiechnęła się, gdy weszli i znalazła się w pokoju, który mógł być niemal repliką jego sypialni w Madadh-Allaidh Saobhaidh. Było tam dużo ciemnego błękitu. Pierwszy pokój, do którego weszli, miał biurko, kilka regałów na książki i kącik wypoczynkowy z telewizorem i kanapą podobną do tych na dole. Było tam kilka drzwi. Jedne prowadziły do łazienki, a drugie do sypialni.

تم النسخ بنجاح!