Rozdział 18 Prywatny apartament Luny
Gdy Audreym prowadziła ją korytarzem, a gdy skręcili za róg i znaleźli się poza zasięgiem wzroku personelu, nagle puścił jej dłoń.
Alex lekko przechyliła głowę na bok, przechylając ją przy tym, i zmierzyła go przenikliwym spojrzeniem, a na jej ustach pojawił się delikatny uśmiech.
„Audreym, jesteś na mnie zła?” – zapytała z lekką nutą rozbawienia w głosie.