Rozdział 159 Jak mógł upaść tak nisko
„Jakieś dwa tygodnie temu” – zaczęła Ella – „pewna firma postanowiła, że chce tej ziemi. Mają na myśli jakiś duży projekt deweloperski i wywierają na nas ogromną presję, żebyśmy się przenieśli. Oczywiście odmówiłam, a od tamtej pory uprzykrzają nam życie, ciągle się pojawiając, żeby sprawiać kłopoty”.
Emily zmarszczyła brwi z troską. „Więc te obrażenia, które masz...” Urwała, jej głos był przepełniony troską. „Czy to od tych ludzi?”
„Są irytujący i nachalni. Ale nie uciekają się do przemocy. Zostałam ranna, próbując powstrzymać ich przed zniszczeniem części mienia sierocińca”. Westchnęła. „Nie chciałam ci wcześniej mówić, bo, cóż, nie chciałam cię zdenerwować”.