Rozdział 161 On mnie ochroni
Niezrażona groźbami mężczyzny z blizną na twarzy Emily nabrała odwagi.
Z beznamiętnym wyrazem twarzy odparła: „Rodzina Wade ma znaczny wpływ na Grester. Jestem po prostu zwykłą osobą; naturalnie nie ośmieliłabym się im przeciwstawić. Ale jeśli myślisz, że możesz tu komuś zaszkodzić, nie oczekuj, że będę stała bezczynnie”.
Emily zrobiła pauzę, po czym dodała stanowczo: „Pozwól mi być jasnym – nie grożę. Jeśli jesteś gotów stawić czoła reperkusjom eskalacji tej sytuacji, to proszę bardzo. Dasz mi tylko więcej amunicji do użycia przeciwko tobie”.