Rozdział 184 S2| 15. Złapanie Barbary
„Mamo, jestem w domu!” Barbara weszła do pokoju Melanie z szerokim uśmiechem. Kilka toreb na zakupy wisiało w jej rękach.
Zamiast kwestionować pracę Barbary, Melanie przywitała ją radośnie. „Poszłaś na zakupy? Byłaś zirytowana czy zbyt szczęśliwa?”
Krzywizna ust Barbary stała się kwaśna. „Właściwie, jedno i drugie. Byłam zirytowana, bo te dzieciaki sprawiały mi kłopoty. Dlatego wróciłam do domu wcześniej. Ale ....