Rozdział 225 S2| 56. Wyznanie Filipa
Barbara zamarła. Jej oczy powoli prześledziły dłoń. Widząc płaski wyraz twarzy Philipa, skrzywiła się.
„Od kiedy tam jesteś?”
Philip wsunął chusteczkę w dłoń dziewczyny. „Od kilku sekund. Więc pan Harris pozwolił ci zostać na noc?”