Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132 Epilog
  33. Rozdział 133 Księga 2: Zadanie Ashiny
  34. Rozdział 134 Zadanie Ashiny: 2
  35. Rozdział 135 Zadanie Ashiny: 3
  36. Rozdział 136 Zadanie Ashiny: 4
  37. Rozdział 137 Zadanie Ashiny: 5
  38. Rozdział 138 Zadanie Ashiny: 6
  39. Rozdział 139 Zadanie Ashiny: 7
  40. Rozdział 140 Zadanie Ashiny: 8
  41. Rozdział 141 Zadanie Ashiny: 9
  42. Rozdział 142 Zadanie Ashiny: 10
  43. Rozdział 143 Zadanie Ashiny: 11
  44. Rozdział 144 Zadanie Ashiny: 12
  45. Rozdział 145 Zadanie Ashiny: 13
  46. Rozdział 146 Zadanie Ashiny: 14
  47. Rozdział 147 Zadanie Ashiny: 15
  48. Rozdział 148 Zadanie Ashiny: 16
  49. Rozdział 149 Zadanie Ashiny: 17
  50. Rozdział 150 Zadanie Ashiny: 18

Rozdział 153 Zadanie Ashiny: 21

Obudziłam się, spojrzałam na zegarek i to był mój zwykły wewnętrzny alarm piąty rano. Z jakiegoś powodu, nie ma znaczenia, jak późno kładę się spać, nigdy nie śpię później niż piąta rano. No, poza wczorajszym rankiem. Próbowałam po prostu wstać z łóżka, ale przytrzymywało mnie ogromne ramię, które było zarzucone na moje żebra. Zachichotałam, gdy delikatnie je podniosłam, aby móc wyjść z łóżka, nie budząc mojego partnera. Odłożyłam poduszkę na swoje miejsce, gdy poszłam do łazienki i przygotowałam się na dzień. Po związaniu włosów w wysoki kucyk i umyciu zębów, poszłam do szafy i założyłam czarne legginsy i czarny biustonosz sportowy. Założyłam czarne Nike i wyszłam z naszej sypialni. Najpierw poszłam do kuchni i wzięłam filiżankę kawy, a potem poszłam na siłownię, żeby napić się kawy i poczekać na króla Fenrisa.

Była dopiero piąta trzydzieści, więc wiedziałam, że mam trochę czasu, aby się zrelaksować i rozpocząć dzień. Rozciągnąłem się , a potem wyszedłem z siłowni i zauważyłem, że są tam moi strażnicy. Zaprosiłem ich do środka, a Trina powiedziała: „Możemy się spotkać, dopóki nie przybędzie Król Fenris”. Powiedziałem: „Co powiesz na przytrzymanie worka, podczas gdy ja się rozgrzeję?” Odpowiedziała: „Mogę to zrobić”. Uderzałem i kopałem worek, aż prawie zabrakło mi tchu. Odwróciłem się i zobaczyłem Króla Fenrisa uśmiechającego się do mnie. „Naprawdę masz świetną technikę i formę”. Powiedziałem: „Jak długo tu jesteś?” Powiedział: „Dopiero co tu przyszedłem. To naprawdę fajna siłownia. Myślałem o przebudowie siłowni dla wojowników, mogę poprosić cię o pomoc”. Powiedziałem: „Chętnie. Potrzebujesz się rozgrzać?” Powiedział: „Pewnie. Jesteś pewien, że możesz trzymać worek?” Skinąłem głową. Trzymałem worek, gdy on uderzał i kopał. Powiedziałem: „Mogę dać ci radę, która mogłaby zapobiec naderwaniu ścięgna podkolanowego w przyszłości?” Powiedział: „Oczywiście!

„ Pokazałem mu, w jakiej jest formie, a następnie pokazałem mu, jak poprawić swoją formę, aby zapobiec kontuzji. Zachichotał i powiedział: „Właściwie naderwałem ścięgno podkolanowe kilka razy . Myślę, że to może być powodem. To nawet lepiej się czuje”. Powiedziałem: „Czasami naturalny sposób utrzymywania ciężaru ciała jest lepszy niż próba wymuszenia określonej formy”.

تم النسخ بنجاح!