Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132 Epilog
  33. Rozdział 133 Księga 2: Zadanie Ashiny
  34. Rozdział 134 Zadanie Ashiny: 2
  35. Rozdział 135 Zadanie Ashiny: 3
  36. Rozdział 136 Zadanie Ashiny: 4
  37. Rozdział 137 Zadanie Ashiny: 5
  38. Rozdział 138 Zadanie Ashiny: 6
  39. Rozdział 139 Zadanie Ashiny: 7
  40. Rozdział 140 Zadanie Ashiny: 8
  41. Rozdział 141 Zadanie Ashiny: 9
  42. Rozdział 142 Zadanie Ashiny: 10
  43. Rozdział 143 Zadanie Ashiny: 11
  44. Rozdział 144 Zadanie Ashiny: 12
  45. Rozdział 145 Zadanie Ashiny: 13
  46. Rozdział 146 Zadanie Ashiny: 14
  47. Rozdział 147 Zadanie Ashiny: 15
  48. Rozdział 148 Zadanie Ashiny: 16
  49. Rozdział 149 Zadanie Ashiny: 17
  50. Rozdział 150 Zadanie Ashiny: 18

Rozdział 172 Zadanie Ashiny: 40

Minął już tydzień odkąd wróciłem ze szpitala. Moje rany nie zagoiły się jeszcze całkowicie, a ja nadal noszę gorsecik i leżę w łóżku. Kurwa, jestem gotowy to olać! Rozmawiam z królem Fenrisem i moim ojcem każdego dnia, żeby dowiedzieć się, co słychać u stada, ale niewiele mi mówią. Kiedy dziś przyjdzie mój lekarz, będę go błagał, żeby mnie wyciągnął z tego łóżka. Naprawdę wariuję i wiem, że Conri też. Przynajmniej może chodzić na spotkania. Siedzę w tym pieprzonym łóżku! Ja też zaczynam się tym naprawdę wkurzać. Zapytaj Conriego; ostatnio to on najbardziej na tym cierpi. On jest święty, że wytrzymał ze mną przez to wszystko. Naprawdę będę mu coś winien, kiedy to wszystko się skończy.

Mój lekarz, a za nim Lupe i Conri wchodzą, a ja zaraz pęknę. Conri siada obok mnie i pociera mi ramię. Już same iskry z tego małego gestu wystarczają, żeby mnie uspokoić. Wie, jak bardzo jestem rozdrażniona; czuje to. Pytam lekarza: Czy mógłbyś dzisiaj zrobić tomografię komputerową? Muszę wiedzieć, kiedy będę mogła wstać z łóżka. Naprawdę zaraz stracę rozum. Nie mogłam powstrzymać się od chichotu na skinienie głową, które dała mu Conri. Lekarz skinął głową: Spróbujmy. Lupe, czy mogłabyś przynieść wózek inwalidzki? Zmarszczyłam brwi: „Wózek inwalidzki?”

Lekarz powiedział: „Dopóki nie będę pewien na pewno, że w twoim ciele nie ma już absolutnie żadnego srebra i że nie ma już żadnych odłamków kuli w pobliżu rdzenia kręgowego, nie chcę ryzykować. Teraz o tej sondzie do karmienia. Byłaś na diecie płynnej przez tydzień. Teraz możesz zacząć jeść miękkie pokarmy i koktajle proteinowe. Na razie żadnych serów. Musimy powoli sprawić, żeby twoje jelito grube zaczęło pracować z pełną mocą”. Powiedziałam: „To lepsze niż bulion z żelatyną. Czy to znaczy, że ja też mogę jeść lody?” Zaśmiał się: „Tak, możesz, tylko bez orzechów”. Uśmiechnęłam się: „Mogę z tym żyć”.

تم النسخ بنجاح!